Często, w kontekście pracy osób słabowidzących i niewidomych, porusza się tematy związane z tym, w jakim zawodzie i na jakich stanowiskach mogą one znaleźć zatrudnienie. Niektórzy też zastanawiają się, czy osoby te są w pracy tak samo wydajne i efektywne, jak pozostali pracownicy.
Rynek pracy nieustannie się zmienia, a wraz z nim możliwości zawodowe osób z niepełnosprawnościami. W XX wieku osoby niewidome kojarzone były z wykonywaniem takich prac, jak: wytwarzanie szczotek, wyplatanie koszy wiklinowych lub z innymi pracami polegającymi na wykonywaniu prostych, powtarzalnych czynności. Osoby posiadające słuch absolutny pracowały jako organiści, stroiciele instrumentów oraz wszędzie tam, gdzie podstawą były uzdolnienia muzyczne. Jeszcze inna grupa łączona była z zawodem masażysty, w społeczeństwie funkcjonował i funkcjonuje nadal stereotyp, że osoby niewidome są najlepsze w tej profesji. Wraz z postępem technologicznym, przed osobami mającymi problem ze wzrokiem, otworzyły się nowe drzwi ułatwiające zdobywanie wiedzy i podejmowanie nie tylko pracy fizycznej. Obecnie można spotkać słabowidzących lub niewidomych masażystów, telemarketerów, psychologów, prawników, pracowników instytucji pozarządowych podejmujących działania na rzecz tej grupy osób, pracowników ochrony oraz pracowników produkcji zatrudnionych w spółdzielniach pracy…
Postęp technologiczny daje dodatkowe możliwości osobom z dysfunkcją wzroku, ale nie zawsze to, co cieszy przeciętnego użytkownika, jest dostosowane do możliwości osób mających specyficzne potrzeby.
Jak wygląda obsługa kasy fiskalnej przez osobę mającą problem ze wzrokiem? Jeśli chodzi o osoby zatrudnione w placówkach służby zdrowia, w centrach odnowy biologicznej lub w prywatnych gabinetach, w których jest również recepcjonistka odpowiadająca między innymi za przyjmowanie płatności, wszystko wydaje się proste i oczywiste. Problem pojawia się wtedy, gdy osoba niewidoma prowadzi indywidualną działalność i tylko ona jest odpowiedzialna za prawidłową obsługę, zaczynając od zapisania na wizytę, a kończąc na opuszczeniu gabinetu przez pacjenta lub klienta. Swoim doświadczeniem związanym z poszukiwaniem i dostosowaniem kasy fiskalnej do swoich potrzeb podzieliła się ze mną bardzo słabowidząca masażystka, która dwa miesiące temu otworzyła prywatny gabinet.
Pierwszy problem polega na tym, że coraz więcej urządzeń jest wyposażanych w dotykowe panele obsługi, a w związku z tym wybór kasy fiskalnej posiadającej fizyczne, manualne przyciski został bardzo ograniczony. Na szczęście udało się jej jeszcze znaleźć taki model.
Wyczuwalne, wypukłe przyciski to nie wszystko, bo nadal urządzenie wydaje się bezużyteczne, jeśli nie wiadomo, co wyświetla się na jego ekranie.
Wygląd wybranego modelu urządzenia oraz opis indywidualnie wypracowanych rozwiązań: Urządzenie porównać można do dużego, prostokątnego kalkulatora. Gdy leży płasko na blacie, to jego górna powierzchnia jest jakby pochylona, ponieważ górny bok jest grubszy, a im bliżej dolnego boku, tym urządzenie jest cieńsze. Analizując wygląd od góry, to mniej więcej na wysokości około 30% pod logiem firmy, znajduje się otwór, przez który wysuwa się paragon. Górna powierzchnia tej szczeliny jest gładka, a dolna ząbkowana, aby móc oderwać z rolki fragment papieru, na którym jest wydrukowane potwierdzenie płatności. Jeżeli osoba niewidoma boi się, że w złym miejscu oderwie paragon, to może dla pewności lekko pociągnąć papier, tak aby wysunął się dłuższy kawałek. Poniżej, mniej więcej w połowie wysokości urządzenia, znajduje się ekran, a pod nim klawiatura. Składa się ona z 6 kolumn, a w każdej z nich są po 4 klawisze, a więc w pionie są 4 przyciski, a w poziomie 6, wyjątek stanowi ostatni rząd, w którym ostatni, 5 klawisz, jest wielkości dwóch przycisków. Kasę uruchamia się pierwszym przyciskiem od prawej strony, znajdującym się w pierwszym rzędzie od góry. Należy zapamiętać, że cyfry nie są tak ułożone, jak na tradycyjnej klawiaturze telefonu, ale tak jak na klawiaturze numerycznej komputera, czyli w górnym rzędzie od lewej strony mamy klawisze 7, 8 i 9, w środkowym jest to samo: 4, 5 i 6, a w dolnym: 1, 2 i 3. Cyfry zaczynają się od drugiej kolumny. Natomiast w pierwszej kolumnie od lewej strony są klawisze oznaczone od F1 do F4, pod nimi koduje się różne funkcje, takie jak: raport dzienny, raport miesięczny czy sprzedaż produktów lub usług. Dużo zależy też od otwartości i pomysłowości osoby, która podłącza kasę, instaluje cały system. W przypadku masażu nie musi każdego rodzaju zabiegu kodować pod osobnym klawiszem, usługa masaż może mieć przypisany jeden klawisz, a po wybraniu tej opcji trzeba tylko wpisać odpowiednią kwotę. Masażystka oznaczyła sobie dodatkowo wybrane przyciski wypukłymi, przyklejanymi kropeczkami. Dla osoby niewidomej pomocne w tym modelu jest też to, że wciśnięcie jakiegokolwiek klawisza jest oznajmiane sygnałem dźwiękowym. Niestety, nie ma żadnego dźwięku, który informowałby użytkownika o tym, że bateria się rozładowuje. Terminal płatniczy również nie przekazuje dźwiękiem informacji o tym, że np. transakcja została odrzucona. Jeśli chodzi o odczytywanie informacji wyświetlanych na ekranie urządzenia, to słabowidząca koleżanka wspomaga się aplikacją mobilną Seeing A I, która jest w stanie między innymi odczytywać krótkie teksty. Kasa jest wyposażona w podkładki antypoślizgowe, zapobiegające przypadkowemu zrzuceniu.
Urządzenie porównać można do dużego, prostokątnego kalkulatora. Gdy leży płasko na blacie, to jego górna powierzchnia jest jakby pochylona, ponieważ górny bok jest grubszy, a im bliżej dolnego boku, tym urządzenie jest cieńsze. Analizując wygląd od góry, mniej więcej na wysokości około 30% pod logiem firmy, znajduje się otwór, przez który wysuwa się paragon. Górna powierzchnia tej szczeliny jest gładka, a dolna ząbkowana, aby móc oderwać z rolki fragment papieru, na którym jest wydrukowane potwierdzenie płatności. Jeżeli osoba niewidoma boi się, że w złym miejscu oderwie paragon, to może dla pewności lekko pociągnąć papier, tak, aby wysunął się dłuższy kawałek.
Poniżej, mniej więcej w połowie wysokości urządzenia, znajduje się ekran, a pod nim klawiatura. Składa się ona z 6 kolumn, a w każdej z nich są po 4 klawisze; więc w pionie są 4 przyciski, a w poziomie 6, wyjątek stanowi ostatni rząd, w którym ostatni, 5 klawisz jest wielkości dwóch przycisków. Kasę uruchamia się pierwszym przyciskiem od prawej strony, znajdującym się w pierwszym rzędzie od góry. Należy zapamiętać, że cyfry nie są tak ułożone, jak na tradycyjnej klawiaturze telefonu, ale tak jak na klawiaturze numerycznej komputera; czyli w górnym rzędzie, od lewej strony, mamy klawisze 7, 8 i 9, w środkowym jest to samo: 4, 5 i 6, a w dolnym: 1, 2 i 3. Cyfry zaczynają się od drugiej kolumny. Natomiast w pierwszej kolumnie, od lewej strony, są klawisze oznaczone od F1 do F4, pod nimi koduje się różne funkcje, takie jak: raport dzienny, raport miesięczny czy sprzedaż produktów lub usług. Dużo zależy też od otwartości i pomysłowości osoby, która podłącza kasę, instaluje cały system. W przypadku masażu, nie musi każdego rodzaju zabiegu kodować pod osobnym klawiszem; usługa masaż może mieć przypisany jeden klawisz, a po wybraniu tej opcji trzeba tylko wpisać odpowiednią kwotę. Masażystka oznaczyła sobie dodatkowo wybrane przyciski, wypukłymi przyklejanymi kropeczkami. Dla osoby niewidomej pomocne w tym modelu jest też to, że wciśnięcie jakiegokolwiek klawisza jest oznajmiane sygnałem dźwiękowym. Niestety, nie ma żadnego dźwięku, który informowałby użytkownika o tym, że bateria się rozładowuje. Terminal płatniczy również nie przekazuje dźwiękiem informacji o tym, że np. transakcja została odrzucona. Jeśli chodzi o odczytywanie informacji wyświetlanych na ekranie urządzenia, to słabowidząca koleżanka wspomaga się aplikacją mobilną Seeing A I, która jest w stanie między innymi odczytywać krótkie teksty. Kasa jest wyposażona w podkładki antypoślizgowe, zapobiegające przypadkowemu zrzuceniu.
Rozpoznawanie banknotów.
Przy segregowaniu banknotów pomocne jest pudełko z przegródkami, które przypomina pojemnik na sztućce, umieszczany w szufladach, a przy sprawdzaniu nominału warto korzystać z aplikacji do rozpoznawania banknotów.
Przy prowadzeniu własnej działalności z pewnością dochodzi wiele dodatkowych obowiązków, niekoniecznie związanych z wykonywaniem pracy w wyuczonym zawodzie. Osoby z dysfunkcją wzroku często mają przed sobą dodatkowe wyzwania, związane z przystosowaniem stanowiska pracy do swoich indywidualnych potrzeb i realnych możliwości. Rozwijające się nowoczesne technologie mogą przyczyniać się do większej niezależności tej grupy osób oraz być oknem na świat, ale mogą też stanowić barierę, utrudniającą lub uniemożliwiającą wykonanie jakiegoś zadania. Omawiana powyżej kasa fiskalna tak naprawdę nie jest dostosowana do potrzeb osób słabowidzących i niewidomych. To tylko pomysłowość i determinacja właścicielki gabinetu doprowadziły do tego, że jest ona w stanie to urządzenie obsługiwać. Stwierdziła, że na szczęście może sobie pozwolić na wolniejsze działanie, bo przecież nie pracuje w markecie, w którym każdy kupuje po 20 produktów, a za obsługiwanym klientem ustawia się kolejka.
Szkoda, że jeszcze w wielu przypadkach trzeba kombinować i wymyślać niestandardowe rozwiązania, umożliwiające skorzystanie z jakiegoś urządzenia osobie niewidomej. Nadal najczęściej opiera się to o nauczenie się na pamięć kolejności klawiszy, opcji urządzenia oraz kroków postępowania, pozwalających na wykonanie jakiegoś zadania. To co dla większości jest normą, nie zawsze jest w pełni dostępne dla wszystkich.
Testerka dostępności cyfrowej. Kształciła się w ośrodku dla osób słabo widzących i niewidomych w Bydgoszczy, a później studiowała w Gdyni na kierunku technik masażysta oraz pedagogikę.
Zdobywała doświadczenie zawodowe w klubie fitness. Aktywnie uprawia sport, reprezentując klub „Łuczniczka” w Bydgoszczy, grając w bowling i kręgle.
Brała udział w imprezach sportowych w Polsce i za granicą. Sport daje jej odwagę i motywuje do stawiania nowych celów.
W wolnym czasie czyta, spaceruje z psem i jeździ na rowerze.